Info wyjazdowe i kilka sugestii co do pakowania.

Informacje wyjazdowe:

Na dziś płyną 53 osoby.
1. Zbiórka na podwórku plebanii, Bogurodzicy 3, w sobotę o godz. 7.00. Proszę o punktualność.
2. Kierowców proszę o zaparkowanie na ulicy (o tej porze nie powinno być problemu) i jeśli się zmieszczą to można także śmiało wjeżdżać na podwórko (byleby go nie zatarasować).
3. Proszę kierowców aby chwilę przed 7 podeszli do ODY. Ustalimy co i jak.
4. Generalnie jeśli chodzi o miejsca w samochodach to jedziemy po 5 osób, żeby wszyscy się zmieścili. Spróbuję wcześniej zdzwonić się z kierowcami.
5. Jak się zapakujemy to wyruszamy. Nie będziemy jechać kolumną, bo to nie ma sensu. Ale umówmy się na postój krótki w Drawsku Pomorskim. Szczegóły podam kierowcom w sobotę. W Drawsku można jeszcze zapasy uzupełnić w razie potrzeby, jest Biedronka. Z Drawska jedziemy dalej i ustalimy jakieś miejsce za Czaplinkiem, może Łubowo, tam gdzie trzeba skręcić, żeby się znowu złapać i już pojechać razem.
6. Po przyjeździe do Liszkowa wysadzamy wszystkich w miejscu rozpoczęcia spływu. Kierowcy jadą na nocleg, zostawiają samochody, wsiadają w 2 lub 3 i wracają do Liszkowa.(Wieczorem transport kajaków podrzuci do Liszkowa po te 3 auta).
7. Startujemy ok. 10. Po drodze zrobimy sobie jakiś jeden czy drugi biwak. Nigdzie nam się nie śpieszy. Rekreacja pełną gębą. Po drodze też na jednym z odpoczynków odprawimy Mszę świętą.
8. 30 zł za spływ od tych którzy nie mogli jeszcze zapłacić zbiorę albo rano albo na którymś z samochodowych postojów.
9. Opłatę za pole namiotowe ogarniemy na miejscu.
10. Cenę paliwa dogadujemy z kierowcami.

Co zabrać ze sobą?
Internet pełen jest poradników. Aby zobaczyć jeden z nich kliknij tutaj.
Poczytać, rozważyć, zabrać lub nie.
Jeśli chodzi o naszą wyprawę to kilka uwag jeszcze:
1. Wyżywienie we własnym zakresie. Kiełbasę na ognisko też proponuję sobie zabrać samemu w miarę potrzeb itd. Głupio żeby każdy jechał z własną musztardą, więc może rzeczywiście niektóre rzeczy lepiej będzie ogarnąć w Biedronce w Drawsku. Ale generalnie warto zaopatrzyć się w prowiant na czas spływu, wieczór sobotni i niedzielny poranek. Wedle uznania i potrzeb.
2. Jak ktoś ma palniki turystyczne (oczywiście z gazem) to warto zabrać. Ja jakieś dwa campingazy mam z palnikami to wezmę. Wezmę też czajnik, więc herbatę będzie można zrobić. Tylko trzeba ją sobie zabrać.
3. Kubek oczywiście i to, co potrzebne, czyli nóż jest dobrze mieć.
4. Zabierzcie proszę latarki, śpimy w lesie bez prądu. Ciepłe ubrania na noc, bo różnie może być. 
5. Namioty na podstawie zgłoszeń mamy już ogarnięte ale jak ktoś ma w nadmiarze to też zabierać, mogą się przydać. 
6. Jakieś buty, sandały, klapki czy cokolwiek w czym będziecie mogli bez obaw wysiąść do wody i przeciągnąć kajak jeśli by się okazało, że pozimowa nadwaga sprawiła, że utknęliście na mieliźnie (ja nadwagi nie mam to się nie martwię:).
7. WODĘ koniecznie, bo ta z rzeki to nie najlepszy pomysł na herbatę. Napoje. No generalnie trzeba przeżyć dwa dni. Jak ktoś czegoś nie ogarnie przed wyjazdem to zakupy zrobi w Drawsku.
8. Coś na deszcz, bo nigdy nic nie wiadomo.
9. Do kajaków zabieramy tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Namioty i reszta poczekają na nas w samochodach. 
10. Pomyślcie o zabezpieczeniu telefonów i dokumentów.

Jeśli ktoś zdecydował się last minute to pisać: oda@oda.szczecin.pl (podając koniecznie numer telefonu).

Pisać maksymalnie do piątku (29 maja) do 10.00