Dołącz do nas na YouTube
ODA w Sercu

Gruzja 2016

23 sierpnia 2016 r. - 04 września 2016 r.

 

Przed rokiem był Kazachstan. W lipcu Ukraina. Jest coś szczególnego w tym kierunku wschodnim, ponieważ na przełomie sierpnia i września grupa 11 studentów wraz z duszpasterzem udała się do Gruzji. Samolotem z Warszawy przez Kijów do Kutaisi. Tak zaplanowaliśmy loty, żeby móc cały dzień spędzić w Kijowie, który chcieliśmy wreszcie na spokojnie zwiedzić. Trafiliśmy na straszny upał, który trochę utrudniał spacerowanie po mieście, dlatego z ulgą powróciliśmy wieczorem na lotnisko, by wsiąść do klimatyzowanego samolotu i po kilku godzinach lotu, w środku nocy wylądować... w upale jeszcze większym. Gruzja przywitała nas swoim typowym klimatem, który odbiega zdecydowanie od polskiego, dlatego część z nas pierwszą noc spędziła na balkonach hostelu w Kutaisi. Rano ruszyliśmy ku Jaskinii Prometeusza i Kanionowi, wynajętym busem przemierzyliśmy kilkadziesiąt kilometrów, by powrócić wieczorem na przygotowaną naprędce gruzińską ucztę z okazji urodzin duszpasterza. Kolejnego dnia po odwiedzeniu miejscowej katedry i zwiedzeniu Kutaisi ruszyliśmy marszrutkami do Mestii w Swanetii. Od Kutaisi w szczególny sposób duchowo towarzyszyła nam św. nino – patronka Gruzji, z którą „spotkaliśmy się” w katedrze i  odtąd wszędzie szukaliśmy jej śladów. Do Mestii dotarliśmy dość późno a jedyny nocleg jaki udało się znaleźć to była weranda przy jednym z domów. Swanetia to przede wszystkim góry, dlatego o poranku ruszyliśmy ku jeziorom Koruldi. Kaukaz jest cudowny, z Uszbą majaczącą w tle wędrowaliśmy cały dzień, by długo po zmroku powrócić na naszą werandę. Kolejny nocleg, później dzień autostopowy i między innymi Uszguli oraz pasma po drugiej stronie Mestii. Nocą chcieliśmy dotrzeć do Tbilisi ale okazało się to niemożliwe, w całej Mestii w sobotni wieczór, w przeddzień święta narodowego nie znalazł się żaden kierowca, który byłby w stanie odmówić sobie świętowania. Dlatego po nocy w parku (gotowi byliśmy na nocowanie gdziekolwiek) o świcie ruszyliśmy do stolicy. Ponownie problem z noclegiem, który rozwiązany został przez właścicielkę hostelu – mimo iż miała komplet i jedną łazienkę, to postanowiła zlitować się nad Polakami i udostępniła nam podłogę. W Tbilisi spędziliśmy dwie noce, w ciągu dnia zwiedzając miasto, krocząc śladami św. Nino. Z Tbilisi ruszyliśmy ponownie ku szczytom Kaukazu, tym razem celem podróży było Stepancminde u stóp Kazbeku. Połowa ekipy od razu nastawiła się na nocowanie w górach i wyprawę pod Kazbek. Ruszyliśmy ku kościołowi Świętej Trójcy znanemu ze wszystkich pocztówek. Liczyliśmy na nocleg w dzwonnicy ale batiuszka poinformował nam uprzejmie, że w klasztorze nie kogą nocować kobiety, dlatego ci, którzy zdecydowali się pozostać w górach znaleźli „przytulne” miejsce na pobliskim wzgórzu. Noc pod gołym niebem na wysokości 2400 m n.p.m. i cudowne widoki o świcie, mieniący się kolorami wschodzącego słońca Kazbek – wszystko to zrekompensowało niewygody. Po śniadaniu ruszyliśmy ku lodowcowi Gergeti, skąd w dół przegoniła nas burza i skutecznie przekonała do zejścia do Stepancminde i szukania jakiegoś hostelu. Kolejnego dnia dzieląc się na dwójki i trójki ruszyliśmy autostopem do Batumi, gdzie od wczoraj była już reszta ekipy, która nie zdecydowała się na nocleg w górach. Autostop był strzałem w dziesiątkę. W końcu doświadczyliśmy gruzińskiej gościnności, nasi kierowcy karmili nas przy każdej okazji a na odcinku kilkuset kilometrów zmienialiśmy samochód kilkakrotnie. Wreszcie dotarliśmy do Batumi, gdzie spotkaliśmy się z pozostałymi uczestnikami wyprawy. Po dwóch dniach nad Morzem Czarnym obraliśmy kierunek (autostopem oczywiście) na port lotniczy Kutaisi, skąd przez Kijów i Warszawę dotarliśmy do Szczecina.

Duszpasterstwo Akademickie

Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego „W Sercu”
ul. Bogurodzicy 3
70-400 Szczecin

tel. +48 914 310 882
oda@oda.szczecin.pl

Stowarzyszenie Razem

Stowarzyszenie
Przyjaciół Duszpasterstwa
Akademickiego „Razem”
ul. Bogurodzicy 3
70-400 Szczecin

stowarzyszenie@razem.szczecin.pl

Jak do nas trafić


Wyświetl większą mapę

Zobacz również