05 lipca 2017 r.
We wrześniu spotkajmy się w Tatrach... czyli nasz tradycyjny wrześniowy obóz, tym razem w nieco zmienionej formule.
Od 16 do 23 września mamy zarezerwowany dom u pani Marii na Krzeptówkach w Zakopanem. Kto był przed rokiem, ten wie.
W domu jest 20 łóżek, jak będzie nas więcej to karimaty. Cały dom jest dla nas. Za nocleg płacimy 20 zł za dobę (18 zł dla pani Marii + 2 zł na fundusz odowy na zakup sprzętu, czyli kuchenek, palników, namiotów, z których korzystamy na naszych wyjazdach).
Dom pani Marii będzie naszą bazą ale planujemy na 2-3 noclegi wybrać się na dłuższy wypad z zaznajamianiem się z glebą w Pięciu Stawach, Morskim Oku lub Chacie pod Rysami. Wszystko zależne od pogody i chęci. Kto chce zostaje, kto chce to idzie.
Nie bójcie się Tatr. Zasada jest prosta - nie wszędzie trzeba wleźć. :) dla każdego znajdzie się coś na miarę jego możliwości. Może pojedziemy na Słowację, zobaczymy.
Generalnie - spontan. Jak będzie lało, to basen też wiemy gdzie jest.
Najważniejsze, to przyjechać do Zakopanego. Najlepiej w sobotę rano. Ale równie dobrze może być w każdy inny dzień. Można wpaść na weekend albo na dowolną inną chwilę.
Zróbmy z domu pani Marii odową bazę.
Wyżywienie? Zobaczy się na miejscu. Na wydarzeniu będziemy ogarniać. Pewnie skończymy jak przed rokiem na tym super tanim cateringu. To było chyba kilkanaście złotych o ile pamiętam. Poza tym w domu jest kuchnia.
KOSZT: 140 zł za noclegi (jak ktoś wpada na kilka dni, to płaci mniej), wyżywienie ogarniamy na miejscu indywidulanie lub wspólnie, wszystko od nas zależy. Bilety wstępu do Parku i bilety na pociag indywidualnie. Chyba że na wydarzeniu się ogarniemy i kupimy razem.
Gleba w schronisku to dodatkowe ok. 20 zł.
ZAPISY: oczywiście są, żebym wiedział, że nie będę tam sam. Poza tym kto pierwszy ten lepszy i ma łóżko :) Jak? mail na oda.wyjazdy@gmail.com, temat: Tatry 2017, w treści: imię, nazwisko, telefon. Po wysłaniu maila otrzymacie potwierdzenie z numerem konta, na które należy wpłacić 140 zł za noclegi.
Przyjeżdżajcie do Zakopanego. Ze Szczecina najlepiej wyjechać nocnym pociągiem w piątek wieczorem. Dom mamy zarezerwowany do soboty, więc jak ktoś nie planuje zostawać dłużej, to w niedzielę rano będzie w domu. Do zobaczenia we wrześniu.